Pociągiem z Gdańska do Warszawy w 4 godziny. Tyle miała trwać podróż ze stolicy do Trójmiasta podczas Euro 2012. Teraz okazuje się, że tylko część pociągów pokona tę trasę w czasie zbliżonym do planowanego, czyli 4 godzin i 40 minut. Innym zajmie to nawet prawie 7 godzin.

Po dokładnej analizie rozkładu jazdy przygotowanego na turniej Euro 2012 uwagę zwraca fakt, że większość pociągów rozkładowych pojedzie w czasie krótszym niż te specjalne, przygotowane tylko na mistrzostwa. Przykładem jest połączenie z Warszawy do Wrocławia. Przejazd na tej trasie pociągiem rozkładowym trwa 4 godziny i 47 minut. Dodatkowy skład, który będzie jeździł podczas Euro, pokona tę trasę w... 6,5 godziny.

Intercity, pytane o tę różnicę, odsyła do zarządcy torów. Tam z kolei reporter RMF FM usłyszał, że dodatkowe pociągi trzeba było wpasować w istniejący rozkład. To o tyle ciekawe, że o organizacji mistrzostw wiemy przecież nie od dzisiaj, a kursowanie dodatkowych pociągów można było zaplanować tworząc rozkład kilka miesięcy temu.

Najgorsze jest to, że tylko niektóre pociągi będą pokonywały dane odcinki w najkrótszym możliwym czasie. Na przykład 10 czerwca, w dniu meczu, trasę z Warszawy do Gdańska na 8 bezpośrednich połączeń tylko 2 składy pokonają w czasie 4 godzin i 40 minut. Pozostałym zajmie to godzinę dłużej.

Kolejarze nie zachowają nawet maksymalnych, i tak już naciągniętych, czasów oczekiwanych przez UEFA. Na slajdach prezentowanych 5 lat temu wyglądało to zupełnie inaczej.