Interesujący, wspaniały, żywiołowy - tak sprawozdawcy włoskiej telewizji RAI ocenili mecz reprezentacji Polski i Rosji na piłkarskich mistrzostwach Europy. Zachwycali się grą Roberta Lewandowskiego i pięknym golem Jakuba Błaszczykowskiego, który dał biało-czerwonym remis i jeden punkt.

W zgodnej opinii Włochów mecz na Stadionie Narodowym był "wspaniały" i wzbudził wielkie sportowe emocje, którym oni również ulegli. Już od pierwszych minut spotkania wśród włoskich komentatorów dominowało przekonanie, że najbardziej sprawiedliwym wynikiem będzie remis.

Kilka akcji Polaków sprawozdawcy z Półwyspu Apenińskiego nazwali "przepięknymi" i "znakomitymi". Gol Błaszczykowskiego uznano za "rewelacyjny" i "doskonały". Poza tym obserwatorzy w studiu włoskiej telewizji bardzo wysoko - podobnie jak podczas meczu z Grecją - ocenili grę Lewandowskiego, zauważając jednak - nie bez żalu - że nie miał on często wystarczającego wsparcia. Tymczasem, ich zdaniem, to właśnie "Lewy" stawał nieustannie na wysokości zadania i podejmował odważne akcje.

Według włoskich komentatorów, polska reprezentacja rosła w siłę z każdą minutą, a najbardziej rzucało się w oczy pragnienie reakcji - czy wręcz "desperacja" - kiedy atakowali Rosjanie.

Sporo komplementów zebrał również rosyjski zespół, który - według dziennikarzy RAI - był bardzo dobrze zorganizowany i także niebezpieczny. Grę Rosjan Włosi ocenili jako pełną determinacji, a momentami ostrą.

Prestiżowy dziennik "La Gazzetta dello Sport" przyznał zaś w swojej relacji bezpośrednio po meczu, że były momenty, w których polska drużyna pokazywała, że "potrafi być niebezpieczna".

Emocji nie brakowało

Emocji w starciu biało-czerwonych ze "Sborną" faktycznie nie brakowało. Mecz był zacięty i bardzo wyrównany. W 17. minucie spotkania do bramki Wiaczesława Małafiejewa trafił wprawdzie Eugen Polanski, ale był na spalonym. Dwadzieścia minut później celnym strzałem popisał się Alan Dzagojew, a w 57. minucie przepięknym strzałem wyrównał kapitan polskiej ekipy Jakub Błaszczykowski.