Świąteczne ferie to dla gimnazjalistów może być czas wytężonej pracy, bo trzeba nadrobić zaległości. Jednak nie można przesadzać z nauką i nad tym powinni czuwać rodzice. Dla nich właśnie filmoznawcy mają podpowiedzi, jakie filmy obejrzeć z dziećmi.

Lucyna Zembowicz: Moja propozycja będzie dla rodziców odważnych - i być może warto, żeby ten film obejrzeli sami i zdecydowali, czy chcą go obejrzeć ze swoim gimnazjalistą - ale ja bym zaproponowała świetny film Miloša Formana pt. "Odlot". To jest stary film, ale powinniście państwo dostać go na DVD. Nie będę zdradzała za dużo fabuły, natomiast to jest taki film, którego obejrzenie wspólne ze swoim dzieckiem, może Was do siebie zbliżyć. Może być fajnym wstępem do rozmawiania o świecie dziecka; o tym, co go dotyczy; o tym, co przeżywa, a wiadomo, że gimnazjalista przeżywa niezwykłe rozterki. Tożsamość jego właśnie się przeobraża i doświadczać musi bardzo różnych spraw, żeby się rozwinąć. W związku z tym, wtedy my - rodzice najmniej te dzieci rozumiemy. A żeby zrobić krok naprzeciwko, warto, żebyśmy się do nich zbliżyli i ten film mógłby być czymś takim.
Małgorzata Kozubek: Mnie przyszedł do głowy wspaniały dokument pt. "Rytm to jest to". Ten film mógłby spełniać taką funkcję motywującą i relaksującą, ale też pokazującą, że razem, ze świetnymi pedagogami, specjalistami można stworzyć coś wspaniałego. Tutaj dzieciaki z różnych bardzo środowisk - rzecz dzieje się w Niemczech - przygotowują Święto Wiosny ze wspaniałymi muzykami Filharmonii Berlińskiej. Efekt - chociaż tu być może nie należało by zdradzać - jest naprawdę fantastyczny - taki pobudzający i motywujący. Polecam ten film.

(abs)