W sumie nawet 20 tys. Polaków nie może wrócić do kraju z powodu pyłu wulkanicznego - szacuje Polska Izba Turystyki. Połowa z nich to osoby, które wyjechały z biurami podróży, druga połowa to osoby, które wyjechały prywatnie lub służbowo.

Sprowadzenie uwięzionych za granicą Polaków potrwa nawet do poniedziałku. W najlepszej sytuacji są biznesmeni, którzy utknęli w Europie. Mogą przesiąść się na promy, autobusy czy pociągi.

W gorszej sytuacji są turyści, którzy utknęli w Afryce. Aż 4 tysiące Polaków nie mogą wrócić z Egiptu. Na Seszelach są jakieś grupy, w Chinach - mówi Paweł Lewandowski z Izby Turystyki. Narzeka też, że przepisy nie precyzują odpowiedzialności biur podróży w trakcie takich sytuacji, jaka dotknęła Europę.

Jeśli Ty lub Twoi bliscy macie problemy z lotem, poinformujcie nas i innych pasażerów przez Gorącą Linię RMF FM.