Nie wszyscy mieszkańcy Trzebini odwiedzą w tym roku groby swoich bliskich. Przez ryzyko wystąpienia zapadlisk zamknięta pozostanie południowa część cmentarza parafialnego. Mariusz Tomalik ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń wyjaśnia, skąd taka decyzja.

Cmentarz parafialny w Trzebini przy ulicy Jana Pawła II, na którym we wrześniu ubiegłego roku zapadła się ziemia, wciąż nie będzie w całości dostępny dla odwiedzających groby. Na jego południowej części trwają prace zabezpieczające grunt. Nekropolia przedzielona jest metalowym ogrodzeniem.

Na cmentarzu parafialnym w Trzebini od sierpnia prowadzone są prace uzdatniające, które, zgodnie z umową, mają potrwać 12 miesięcy, czyli do sierpnia przyszłego roku. Zgodnie z tym planem, do zakończenia tychże prac południowa część cmentarza, która został wygrodzona zgodnie z wcześniejszymi decyzjami, pozostaje wyłączona z użytkowania - mówił w rozmowie w redaktorem RMF FM Mariusz Tomalik ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Tomalik dodał, że korzystać nie będzie można również z parkingu zlokalizowanego pomiędzy cmentarzem a byłymi ogródkami działkowymi. Na parkingu stoją maszyny i materiały potrzebne do prowadzonych prac - w odwierty wtłaczana będzie mieszanka stabilizująca grunt.

W dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny będzie można zaparkować wzdłuż ul. Jana Pawła II, przy której znajduje się cmentarz oraz na osiedlu Gaj między blokami.

Zapadlisko na cmentarzu w Trzebini

Ziemia na cmentarzu parafialnym w Trzebini zapadła się we wrześniu 2022 roku. Szeroki na 21, a głęboki na 10 metrów lej pochłonął 40 grobów, w których pochowano 61 zmarłych.

Na stronie internetowej parafii w Sierszy, która jest administratorem cmentarza, czytamy, że 1 listopada o godzinie 14 w cmentarnej kaplicy odbędzie się msza święta w intencji zmarłych pochowanych na cmentarzu parafialnym.

Wierni proszeni są też o zapalanie świec wotywnych zamiast stawiania zniczy na grobach.