Sędzia Paweł Juszczyszyn, którego Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawiesiła we wtorek w czynnościach, przyszedł dziś do olsztyńskiego sądu. Jak zapowiadał wcześniej na portalu społecznościowym, zamierzał przystąpić do rozpoznania sprawy. Rzecznik olsztyńskiego sądu okręgowego poinformował jednak, że z powodu choroby innego sędziego zdjęto z wokandy siedem spraw, w tym tę, w której miał orzekać Juszczyszyn. "W tej sytuacji dziś nie mam faktycznej możliwości orzekania" - przyznał sędzia.

Juszczyszyn przed wejściem do Sądu Rejonowego w Olsztynie powiedział, że jest gotowy do orzekania, a Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem.

Przed sądem na Juszczyszyna czekała grupa olsztyńskich sędziów, którzy weszli za nim do budynku. Na zewnątrz było też kilka osób z transparentami, m.in. "Murem za sędzią Juszczyszynem", "Niezależne sądy prawem każdego człowieka", "Dziś sędziowie, jutro my!".


Nagła choroba jednego z sędziów

Jak poinformował rzecznik prasowy olsztyńskiego sądu okręgowego sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski, z uwagi na "nagłą chorobę jednego z sędziów" zdjętych zostało z wokandy siedem przewidzianych na środę rozpraw. Wśród tych spraw jest również sprawa, w której występował jako przewodniczący składu sędzia Juszczyszyn. Z uwagi na to, że sędzia jest chory, trudno powiedzieć, kiedy zostaną wyznaczone te terminy. Przewodniczący wydziału podjął decyzję dziś rano o zdjęciu tych spraw z wokandy - poinformował sędzia Dąbrowski-Żegalski.

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem, co stwierdził z mocą zasady prawnej Sąd Najwyższy. Dlatego dziś w Sądzie Okręgowym w Olsztynie byłem gotowy do podjęcia czynności orzeczniczych i zamierzałem przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej, w której jestem sędzią sprawozdawcą. Sprawa ta jednak została zdjęta z wokandy z uwagi na nagłą chorobę przewodniczącej składu sędziowskiego. W tej sytuacji dziś nie mam faktycznej możliwości orzekania. Pozostaję jednak gotowy do wykonywania swoich obowiązków służbowych, zwłaszcza do tego, co jest istotą służby sędziowskiej, tj. orzekania w imieniu Rzeczpospolitej w sprawach obywateli - komentował Juszczyszyn. 

"Przyjęliśmy uchwałę Izby Dyscyplinarnej do wiadomości"

Otrzymaliśmy dziś rano odpis uchwały Izby Dyscyplinarnej SN o zawieszeniu w czynnościach sędziego Juszczyszyna i przyjęliśmy ją do wiadomości - poinformował rzecznik sądu okręgowego sędzia Olgierd Dąbrowski-Żegalski. Wskazał, że uchwałę wykonuje prezes olsztyńskiego sądu rejonowego, który jest pracodawcą sędziego Juszczyszyna.

Według informacji rzecznika prasowego SO sprawy sądu okręgowego z referatu sędziego Juszczyszyna "będą uporządkowane decyzją kolegium SO, które zbierze się prawdopodobnie 10 lutego".

Nie ukrywam, że jest to sytuacja bardzo skomplikowana. Mamy do czynienia z pewnego rodzaju chaosem prawnym, mamy do czynienia z sytuacją, która wymaga od nas nadzwyczajnych działań i musimy podczas kolegium podejmować stosowne decyzje - powiedział Dąbrowski-Żegalski.

Poinformował również, że przewodniczący wydziału cywilnego jest w posiadaniu akt sprawy, w której sędzia Paweł Juszczyszyn zażądał list poparcia KRS oraz zbiera informacje w celu udzielenia odpowiedzi Prokuratorowi Krajowemu.

Prokurator Krajowy - jak zaznaczył rzecznik - zwrócił się do SO w Olsztynie o uwierzytelnione kopie wszelkich dokumentów dotyczących podróży służbowej sędziego Pawła Juszczyszyna odbywanej w ramach sprawy, w której Juszczyszyn zażądał list poparcia do KRS, a także informacji o okresie delegacji Pawła Juszczyszyna do Sądu Okręgowego w Olsztynie oraz "aktualnego statusu wskazanego sędziego wobec spraw przydzielonych w okresie delegowania do wymienionego sądu".

Prokurator poprosił również o wypożyczenie na trzy dni wspomnianych akt sprawy.

Rzecznik prasowy zaznaczył również, że decyzje, które podjął Sąd Okręgowy w Olsztynie, w składzie którego zasiadał Paweł Juszczyszyn są aktualne i ważne.

Dodał również, że Juszczyszyn jest sędzią i ma prawo korzystać ze wszystkich pomieszczeń w Sądzie Okręgowym w Olsztynie bez żadnych ograniczeń.

Izba Dyscyplinarna SN zawiesiła Juszczyszyna i obniżyła mu pensję o 40 proc.

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego, orzekając w drugiej instancji, zawiesiła wczoraj w czynnościach olsztyńskiego sędziego Pawła Juszczyszyna w związku z prowadzonym wobec niego postępowaniem dyscyplinarnym oraz obniżyła o 40 proc. jego wynagrodzenie na czas tego zawieszenia.

Juszczyszyn wczoraj wieczorem zamieścił na swoim profilu na Facebooku wpis: "Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej, a przez to nie jest sądem w rozumieniu prawa krajowego (...)".

"Dlatego też, jutro - 5 lutego 2020 r. o godzinie 11.45 w Sądzie Okręgowym w Olsztynie zamierzam przystąpić do rozpoznania w składzie trzech sędziów sprawy odwoławczej przydzielonej do mojego referatu" - napisał.

Również obrońcy sędziego Juszczyszyna zapowiedzieli wczoraj, że będzie on nadal orzekał i w środę będzie w sądzie. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik skomentował, że wtedy sędzia "narazi się na kolejne zarzuty".

Nawacki: Do pokoju swojego może wejść

Prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki we wtorek - po otrzymaniu odpisu uchwały Izby Dyscyplinarnej SN - powiedział dziennikarzom, że wszystkie sprawy zostaną tym samym odebrane Juszczyszynowi i rozlosowane między pozostałych sędziów.

Jak mówił, z chwilą dostarczenia tego orzeczenia wejdzie w życie jego zarządzenie, które "ma charakter wyłącznie techniczny, a które porządkuje niejako sprawy związane z orzekaniem pana sędziego w sądzie". Zaznaczył, że druga czynność, która zostanie podjęta wobec sędziego Juszczyszyna, związana jest z kwestiami technicznymi, takimi jak dostęp do systemu informatycznego i do zastrzeżonych pomieszczeń sądu.

W tym momencie wszelki dostęp o charakterze elektronicznym zostaje też zawieszony, jak również dostęp do pomieszczeń. Oczywiście do pokoju swojego może wejść, korzystać z biblioteki, jak najbardziej swoimi rzeczami dysponować. Nie będzie tylko po prostu zwyczajnie sądził w sądzie - stwierdził prezes Nawacki.

Czego dotyczy sprawa sędziego Juszczyszyna?

Sędzia Juszczyszyn, rozpatrując w listopadzie ub.r. w Sądzie Okręgowym w Olsztynie apelację w sprawie cywilnej, uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez obecną KRS był uprawniony do orzekania w pierwszej instancji. W wydanym postanowieniu nakazał Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. list poparcia sędziów - kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. Skutkowało to m.in. decyzją prezesa olsztyńskiego sądu rejonowego - a także członka KRS - Macieja Nawackiego o odsunięciu Juszczyszyna od orzekania.

Juszczyszyn został odsunięty od orzekania na miesiąc, bo na taki okres może "zawiesić" sędziego prezes sądu. Teraz Izba Dyscyplinarna SN ponownie zawiesiła olsztyńskiego sędziego w orzekaniu.