Sąd Okręgowy w Gdańsku ograniczył liczbę oskarżycieli posiłkowych w procesie Amber Gold do 10, mimo że chętnych było 148. Choć nikt wcześniej tego nie zapowiadał, zadecydowała kolejność zgłoszeń. Zabrakło miejsca m. in. dla stowarzyszenia pokrzywdzonych przez parabank, czy syndyka masy upadłości Amber Gold. Organizacyjne posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowane jest na jutro.

Sąd Okręgowy w Gdańsku ograniczył liczbę oskarżycieli posiłkowych w procesie Amber Gold do 10, mimo że chętnych było 148. Choć nikt wcześniej tego nie zapowiadał, zadecydowała kolejność zgłoszeń. Zabrakło miejsca m. in. dla stowarzyszenia pokrzywdzonych przez parabank, czy syndyka masy upadłości Amber Gold. Organizacyjne posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowane jest na jutro.
Sąd Okręgowy w Gdańsku /Adam Warżawa (PAP) /PAP

O tym, że wiele osób chce być oskarżycielami posiłkowymi w sprawie Amber Gold, reporterzy RMF FM informowali miesiąc temu. Wtedy mowa była o mniej więcej setce chętnych. Sąd do końca nie wiedział ile wniosków złożono w tej sprawie oraz ile z nich i na jakiej zasadzie zostanie zrealizowanych. Nie padły też konkretne odpowiedzi na pytania dotyczące wpływu oskarżycieli posiłkowych na sprawność procesu. Każdy z nich może m.in. zadawać pytania i składać wnioski dowodowe. Każdy - jak przyznawał obrońca Marcina P. - utrudnia realizację linii obrony.

Okazuje się jednak, że Sąd Okręgowy w Gdańsku ograniczył liczbę oskarżycieli posiłkowych w tej sprawie do 10. Powód? Konieczność zabezpieczenie prawidłowości procesu.

Sąd ograniczył liczbę oskarżycieli posiłkowych, dopuszczając do czynnego udziału w postępowaniu sądowym, Komisję Nadzoru Finansowego oraz dziewięć osób fizycznych. Kryterium decydującym o wyborze wskazanych osób była kolejność skutecznego zgłoszenia zamiaru występowania w sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego. W ocenie Sądu dopuszczenie do udziału w sprawie wszystkich 148 osób, które złożyły oświadczenia, bez wątpienia spowodowałoby brak możliwości przeprowadzenia postępowania sądowego w sposób sprawny i w zasadzie doprowadziło do paraliżu mającego rozpocząć się niebawem procesu - informuje sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.

Jak wynika z naszych informacji, do roli oskarżyciela posiłkowego nie zostało dopuszczone jedno ze stowarzyszeń zrzeszających setki osób poszkodowanych przez Amber Gold. Samo stowarzyszenie nie jest pokrzywdzonym, tylko reprezentuje osoby pokrzywdzone. Zatem nie może być oskarżycielem posiłkowym - wyjaśnia sędzia Tomasz Adamski. Dodaje, że od tej decyzji sądu nie ma już odwołania.

Oskarżycielem posiłkowym nie będzie też syndyk masy upadłości Amber Gold. Chciał on wziąć czynny udział w procesie, bo spółka w stanie upadłości, którą reprezentuje, jest poszkodowana na 16,5 mln zł. Syndyk - jak przyznaje - reprezentuje ponad 12 tysięcy wierzycieli Amber Gold.

Myślałem, że będą dopuszczony w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Chociażby ze względu na wiedzę, jaką syndyk posiada. Postępowanie upadłościowe trwa już przeszło 3 lata. Do tego być może nowe okoliczności pojawią w akcie oskarżenia, które mógłbym wykorzystać w celu ściągnięcia innych należności, o których jeszcze nie wiem - przyznaje Józef Dębiński, syndyk Amber Gold. Co ważne, wniosek o przystąpienie do sprawy wysłał do sądu dwa dni po tym, jak ten ograniczył liczbę oskarżycieli posiłkowych. Syndyk jednak nie miał pojęcia o wydaniu takiej decyzji.

Syndyk ma prawo - jak każdy inny pokrzywdzony - składać wniosek o przystąpienie do sprawy w charakterze oskarżyciela posiłkowego, aż do rozpoczęcia procesu. Ale sąd też ma prawo ograniczyć liczbę oskarżycieli i taką decyzję podjął - mówi Dębiński. Przyznaje, że będzie jeszcze kierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku pismo w tej sprawie. Chce wyrazić w nim swoje stanowisko. Niewykluczone, że syndyk będzie prosił o ponowne rozpatrzenie swojego wniosku.  

Co ważne, gdy o wnioski o przystąpieniu do sprawy w charakterze oskarżyciela posiłkowego pytaliśmy miesiąc temu rzecznik sądu nie przewidywał opisywanych ograniczeń. 

Pokrzywdzeni mogą składać takie wnioski do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej, czyli do czasu aż prokurator na pierwszej rozprawie przedstawi zarzuty oskarżenia. Do chwili obecnej nie zapadła żadna formalna decyzja dotycząca organizacji procesu. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w sprawie, w której istnieje przypuszczenie, że niezbędne będzie wyznaczenie co najmniej 5 terminów rozprawy, wyznacza się posiedzenie organizacyjne. Prokurator, pełnomocnicy i obrońcy powinni przed posiedzeniem przedstawić pisemne stanowisko co do planowanego przebiegu rozprawy, jej organizacji oraz dowodów, które ich zdaniem powinny być przeprowadzone. Wówczas przewodniczący składu orzekającego podejmuje decyzje co do wniosków dowodowych, kolejności przeprowadzenia dowodów, przebiegu i terminów rozprawy. Po posiedzeniu organizacyjnym poznamy decyzje w omawianym zakresie - również co do kwestii organizacyjnych, w tym udziału stron w procesie - informował w grudniu Tomasz Adamski.

Organizacyjne posiedzenie sądu w sprawie Amber Gold zaplanowane jest na jutro.

Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Klientów kusiła wysokim oprocentowaniem, przekraczającym nawet 10 proc. w skali roku - co znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. W sierpniu 2012 r. firma ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła ani powierzonych pieniędzy, ani odsetek.


(dp)