80 transportów towarów objętych embargiem, które próbowały wjechać do Rosji z Białorusi, zawróciła w ciągu miesiąca rosyjska służba celna. Moskwa ostrzega Mińsk i zapowiada wzmocnienie systemu kontroli granicznych w Unii Celnej.

Rosyjscy urzędnicy chcą, by każdy transport wjeżdżający z zachodu na Białoruś, a następnie do ich kraju, był elektronicznie rejestrowany. Zapowiadają stworzenie nowego systemu, który ma całkowicie uszczelnić ich rynek na towary objęte embargiem.

Te kilkadziesiąt transportów zawróconych na Białoruś to głównie owoce i warzywa z Unii Europejskiej - w dużej mierze z Polski. Ostatnio zatrzymano nasz transport kapusty pekińskiej, a także partię nektarynek i brzoskwiń z Hiszpanii. Co ciekawe - Rosjanie twierdzą, że zbadali te towary i znaleźli w nich groźne dla zdrowia substancje.

(mpw)