Pierwszy wiceprzewodniczący Rady Federacji, izby wyższej parlamentu Rosji, Aleksandr Torszyn zaproponował wniesienie do kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej poprawek zaostrzających kary za szabrownictwo. Informuje o tym "Niezawisimaja Gazieta", wyjaśniając, że inicjatywa Torszyna to reakcja na ograbienie przez czterech żołnierzy Armii Rosyjskiej ciała Andrzeja Przewoźnika, jednej z ofiar katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem.

Dzisiaj w Rosji kradzież torebki z leksusa i kradzież z miejsca katastrofy z prawnego punktu widzenia są kwalifikowane i karane jednakowo - mówi Torszyn. Jego zdaniem, do kodeksu karnego trzeba wprowadzić normy dotyczące okoliczności obciążających przy stwierdzeniu faktów szabrownictwa. W opinii wiceszefa Rady Federacji przestępstwa popełnione na miejscu katastrofy powinny być karane według ostrzejszej skali.

Eksperci sceptycznie oceniają szanse inicjatywy wiceszefa Senatu. Kierownik Sektora Prawa Karnego i Kryminalistyki Rosyjskiej Akademii Nauk Siergiej Maksimow zwraca uwagę, że w prawie Rosji są już mechanizmy pozwalające na uwzględnienie okoliczności obciążających przy każdym takim przestępstwie.

Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej poinformował we wtorek, że karty bankowe sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa ukradli czterej żołnierze służby zasadniczej z jednostki wojskowej na lotnisku Siewiernyj. Według Komitetu Śledczego, trzej spośród nich byli wcześniej sądzeni: Siergiej Syrow - za grabież, Artur Pankratow - za fałszowanie, przechowywanie, przewożenie lub puszczanie w obieg sfałszowanych pieniędzy lub papierów wartościowych oraz Jurij Sankow - za kradzież. Karany nie był tylko Igor Pustowar.