Nie było dyskusji o informacjach dotyczących katastrofy prezydenckiego Tupolewa przedstawianych przez Prokuratora Generalnego i ministra obrony. Taką decyzję podjęła w głosowaniu sejmowa komisja obrony.
Wniosek o wysłuchanie informacji Bogdana Klicha i Andrzeja Seremeta złożyła Izabela Sierakowska. Uzasadniła to trwającymi dochodzeniami.
Za wnioskiem było 12 posłów, przeciw 11. Posłowie wysłuchali więc jedynie informacji. Szef MON zapewniał, że polskie siły zbrojne funkcjonują prawidłowo i nieprzerwanie; bezpieczeństwo państwa polskiego i jego obywateli jest niezagrożone, a system obronny państwa funkcjonuje według dotychczasowych zasad.
Andrzej Seremet poinformował natomiast, że kilkadziesiąt minut przed prezydenckim Tupolewem w Smoleńsku próbował lądować inny samolot, rosyjski Ił-76. Podkreślił, że według ustaleń śledczych - nie miało to wpływu na warunki, w których lądował Tupolew.