Wojciech Seweryn, artysta plastyk, który zginął w katastrofie 10 kwietnia, został pochowany na cmentarzu parafialnym w rodzinnym Żabnie koło Tarnowa. W uroczystości uczestniczyli m.in. przedstawiciele władz rodzinnego Żabna, Tarnowa oraz konsul generalny Stanów Zjednoczonych w Krakowie Allen Greenberg.

Burmistrz Żabna Stanisław Kusior wspominał ostatnią wizytę Wojciecha Seweryna w rodzinnym miasteczku, na kilka dni przed katastrofą prezydenckiego samolotu. Zasadzono wtedy dąb upamiętniający zbrodnię katyńską, a artysta przekazał władzom miasteczka projekt pomnika. Artysta chciał, aby tam powstał pomnik. Myślę, że to jego testament. Chciałbym, żeby pomnik powstał z okazji 75. rocznicy zbrodni w Katyniu i 5. rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem - zadeklarował burmistrz.

Prezydent Tarnowa Ryszard Ścigała, który na kilkanaście dni przed katastrofą pod Smoleńskiem uhonorował artystę statuetką tarnowskiego "Anioła Ciepła", zadeklarował spełnienie wyrażonej wtedy jego woli. Wojciech Seweryn poprosił wtedy, jako przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Stalinizmu w Chicago, o umieszczenie na monumencie tablicy pamiątkowej od mieszkańców tego miasta oraz ewentualne umieszczenie kopii fragmentu pomnika w Tarnowie. Honorowe zobowiązanie wobec Wojciecha Seweryna, ma dla nas wyjątkowe znaczenie. W tym celu, pod koniec maja, do Chicago pojedzie tarnowska delegacja - zadeklarował Ścigała.

Wojciech Seweryn był twórcą Pomnika Ofiar Katynia wzniesionego w Chicago. Nazywał go "testamentem swojego życia".