Kanada rozpoczęła wysyłkę pierwszych partii szczepionki przeciwko eboli o nazwie VSV-EBOV. Specyfiki mają dotrzeć do Genewy we wtorek. Transport wymaga szczególnej staranności. Próbki preparatu muszą być przechowywane w temperaturze minus 80 st. C.

Zgodnie z porozumieniem ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO), w trzech oddzielnych przesyłkach lotniczych przekazanych ma być w sumie 800 fiolek zawierających podwójną dawkę szczepionki. Ma być ona przechowywana w szpitalu uniwersyteckim w Genewie.

Szczepionkę VSV-EBOV wyprodukowało National Microbiology Laboratory w Winnipeg w Kanadzie na licencji amerykańskiej firmy NewLink Genetics. Jeszcze pod koniec października, najpóźniej na początku listopada  zostanie ona użyta do pierwszej fazy badań klinicznych na ochotnikach. Przeprowadzą je specjaliści szpitala genewskiego HUG, który ma się również zajmować leczeniem pracowników międzynarodowych organizacji pomocowych, którzy się zakażą ebolą w Afryce Zachodniej.

Prace nad szczepionką

Pierwsze testy tego preparatu rozpoczęto już w minionym tygodniu w USA. Ich rezultaty będą jednak znane najwcześniej pod koniec grudnia. Próby mają jedynie wykazać, czy użycie szczepionki u ludzi jest bezpieczne. Dopiero w drugiej fazie badań będzie można wykazać, czy skutecznie potrafi ona również chronić przed ebolą. Testy te planowane są w Afryce Zachodniej. Własną szczepionkę przeciwko eboli opracowała również firma farmaceutyczna Glaxo SmithKline (GSK). Reuters informuje, powołując się oficjalne oświadczenie GSK, że prace przebiegają w wyjątkowo szybkim tempie. Niedawno w USA, Wielkiej Brytanii i na Mali rozpoczęto pierwsze badania kliniczne tego preparatu. Odpowiedzialny za badania nad szczepionką GSK dr Ripley Ballou podkreśla, że wstępne wyniki tych testów będą znane pod koniec tego roku. Druga faza badań klinicznych planowana jest na początku 2015 roku. Jednak szczepionka będzie gotowa do użycia nie wcześniej niż w 2016 roku. Dopiero pod koniec przyszłego roku będzie wiadomo, na ile jest skuteczna.