Sejm nie zgodził się na odrzucenie w pierwszym czytaniu rządowego projektu nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Za wnioskiem o odrzucenie projektu było 201 posłów, 242 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Projekt trafił do dalszych prac w komisji sprawiedliwości i praw człowieka.

Podczas środowej debaty w Sejmie projekt noweli ustawy o KRS poparły w Sejmie wszystkie kluby koalicyjne: KO, PSL-TD, Polski 2050-TD oraz Lewicy.

Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu złożyło Prawo i Sprawiedliwość, a poparła go Konfederacja.

Wysłuchanie publiczne 26 marca

W czwartek wieczorem Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła wniosek o przeprowadzenie wysłuchania publicznego dotyczącego rządowego projektu zmian w ustawie o Krajowej Radzie Sądownictwa. 28 posłów komisji głosowało za, 3 - przeciw, nikt się nie wstrzymał. 

Komisja zdecydowała, że wysłuchanie odbędzie się we wtorek, 26 marca o godz. 11 w Sejmie.

Wniosek o wysłuchanie publiczne złożyła sama szefowa sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO). Jak uzasadniała podczas środowej debaty w Sejmie, taki powinien być "standard stanowienia prawa w najważniejszych dla Polaków kwestiach".

Co jest w projekcie?

Rządowy projekt noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa zakłada, że 15 sędziów-członków KRS wybieranych będzie w wyborach bezpośrednich i w głosowaniu tajnym przez sędziów, a nie, jak ma to miejsce od 2018 roku, przez Sejm. Po wyborze nowych członków KRS obecni sędziowie-członkowie stracą swój mandat.

Obecnie w skład Krajowej Rady Sądownictwa, na wniosek której prezydent powołuje sędziów, wchodzi 25 osób, w tym m.in. 15 członków wybranych spośród sędziów. Do 2017 roku ich wyboru dokonywały środowiska sędziowskie. Uchwalona w grudniu 2017 roku nowelizacja ustawy o KRS przeniosła kompetencję wyboru 15 sędziów-członków KRS na Sejm.

Zmianę zasad wyboru sędziów do KRS krytycznie oceniała część środowiska prawniczego i politycy ówczesnej opozycji, którzy zarzucali, że doprowadziło to do upolitycznienia KRS i uzależnienia jej od władzy wykonawczej. Kwestia zmian w KRS stała się też elementem sporu rządu PiS z instytucjami europejskimi.

Przedstawiony przez resort sprawiedliwości projekt nowelizacji na etapie konsultacji negatywnie zaopiniowała obecna KRS. W opinii, podpisanej przez przewodniczącą KRS sędzię Dagmarę Pawełczyk-Woicką, napisano, że projekt jest "sprzeczny z fundamentalnymi konstytucyjnymi zasadami polskiego porządku prawnego".