Oficjalna delegacja Izraela weźmie udział w pogrzebie Jana Pawła II. Do Rzymu na ceremonię żałobną pojadą m.in. prezydent Mosze Katsav i szef dyplomacji Silvan Szalom.

To właśnie Jan Paweł II doprowadził do nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a państwem żydowskim. Mimo że papież często wypowiadał się krytycznie na temat okupacji ziem palestyńskich, wielu Izraelczyków darzy go poważaniem za wysiłki na rzecz pojednania wyznawców judaizmu i chrześcijaństwa.

Przypomnijmy. 5 lat temu podczas pielgrzymki do ziemi świętej Jan Paweł II przeprosił żydów za krzywdy wyrządzone im w imię Kościoła. Modlił się też w najświętszym miejscu judaizmu - przy Ścianie Płaczu.

Ale do Watykanu przyjadą także przedstawiciele innych wyznań, m.in. arcybiskup Canterbury - Rowan Williams. To fakt bez precedensu. Brytyjski duchowny będzie pierwszym czynnym zwierzchnikiem Kościoła anglikańskiego, który weźmie udział w pogrzebie zwierzchnika Kościoła rzymskokatolickiego.

Biuro arcybiskupa Williamsa poinformowało, że podczas pogrzebu będzie miał on na palcu pierścień, jaki papież Paweł VI podarował poprzedniemu arcybiskupowi Canterbury - Michealowi Ramseyowi. (On był na pogrzebie Pawła VI, lecz już jako emeryt).

Na uroczystości żałobne przybędzie w sumie około 200 prezydentów, premierów, koronowanych głów i szefów największych międzynarodowych organizacji, takich jak ONZ i NATO. Wiadomo, że udział w pogrzebie weźmie trzech amerykańskich prezydentów - obecny George W. Bush oraz byli - jego ojciec Bush senior oraz Bill Clinton. W skład delegacji USA wejdzie także Condoleezza Rice, sekretarz stanu w obecnej administracji.