Partia Razem ma wątpliwości, czy środki z Krajowego Planu Odbudowy będą należycie dystrybuowane. Politycy zwrócili się do szefowej resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej Nałęcz o wstrzymanie podpisywania umów z operatorami dystrybucji środków wyłonionymi w konkursach.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie współprzewodniczący partii Razem, poseł Lewicy Adrian Zandberg oraz senatorka Lewicy Anna Górska mówili o możliwych nieprawidłowościach w procesie wyłaniania operatorów dystrybuujących środki z Krajowego Planu Odbudowy dla małych i średnich przedsiębiorstw.

"Operatorzy to bardzo często prywatne firmy, które startują w konkursie; ich zadaniem jest redystrybucja środków unijnych, w tym przypadku środków z KPO, do małych i średnich przedsiębiorstw" - podkreśliła Górska. Jak dodała, o możliwych nieprawidłowościach w konkursach została zaalarmowana przez Agencję Rozwoju Pomorza, wieloletniego operatora środków unijnych w regionie.

Senator poinformowała, że ARP przystąpiła do konkursu wyłaniania operatorów środków z KPO dla małych i średnich przedsiębiorstw ogłoszonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. Dodała, że w piśmie, które otrzymała od ARP, Agencja opisała nieprawidłowości, jakich dopuściło się PARP w trakcie wyłaniania operatorów, w tym. m.in. nieustannie zmiany regulaminu w trakcie trwania naboru, organizowanie konkursu wyłącznie na podstawie wysokości złożonych ofert, gdzie oferty te na żadnym procesie konkursu nie były tajne.

Górska podkreśliła, że alarmujący ją o tych nieprawidłowościach urzędnicy zaznaczają również, że ostatecznie konkurs wygrała firma, która w ostatnim dniu złożyła najtańszą ofertę i jest to firma, która ma powiązania z ustępującą administracją rządową. 

"To budzi bardzo poważne wątpliwości, czy potężne miliardy złotych, które już są odblokowane i trafią do Polski dla małych i średnich przedsiębiorstw, będą dobrze dystrybuowane" - podkreśliła.

Zdaniem Górskiej, należy sprawdzić proces wyłaniania operatorów. "Stąd moja interwencja, którą złożyłam do ministry funduszy i polityki regionalnej, która w poniedziałek odwołała zarząd Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, aby w trybie pilnym powstrzymać podpisywanie umów z operatorami, którzy zostali wyłonieni w tych konkursach" - powiedziała.

Parlamentarzystka domaga się wszczęcia procedur kontrolnych, a w przypadku potwierdzenia nieprawidłowości, unieważnienia wyników naborów na operatorów środków unijnych i następnie ogłoszenia nowych konkursów.

"Oczekujemy od ministerstwa szybkich działań w tej sprawie, bo to są olbrzymie publiczne pieniądze i poza wszelką wątpliwością musi być to, że są one rozdzielana w uczciwy i transparentny sposób" - podkreślił Zandberg.

Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz podjęła w poniedziałek decyzję o odwołaniu zarządu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Odbędzie się konkurs na prezesa PARP.

Krajowy Plan Odbudowy (KPO) to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,3 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.