Nieoficjalnie: Kaczyński spotkał się z Gowinem. W środku ostrego konfliktu o władzę w Porozumieniu

W Porozumieniu toczy się skomplikowany wewnętrzny konflikt o przywództwo, który rozgłosu nabrał w czwartkowy wieczór: w prawach członków partii zawieszonych zostało wówczas czworo działaczy, wśród nich: Adam Bielan.

Jak donosił dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, otoczenie Jarosława Gowina uznało, że Bielan był nielojalny, próbował rozbijać partię od środka, a jego wypowiedzi były niezgodne z linią ugrupowania.

Zdaniem przeciwników wicepremiera, zawieszenie nastąpiło niezgodnie ze statutem partii, a co za tym idzie: decyzja jest nieważna.

Co więcej, część członków Porozumienia stoi na stanowisku, że Jarosław Gowin formalnie nie jest już szefem partii, i oskarża go o uzurpowanie sobie władzy.

Gowin wybrany został na prezesa na kongresie Polski Razem (to poprzednia nazwa Porozumienia) w 2015 roku, a kadencja szefa partii trwa trzy lata. W 2017 roku, kiedy Polska Razem zmieniała nazwę na Porozumienie, odbył się kolejny kongres formacji: według przeciwników wicepremiera, prezesa wówczas nie wybrano, więc kadencja Gowina na tym stanowisku zakończyła się w 2018 roku.

Zwolennicy Jarosława Gowina przekonują, że to absurdalne oskarżenia, on sam wybrany został na szefa partii w 2017 roku, a kolejne wybory opóźniła pandemia.

"Pełnego poparcia" udzieliła dzisiaj wicepremierowi - "jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii" - większość parlamentarzystów Porozumienia.

Po drugiej stronie barykady są Adam Bielan i jego stronnicy, według których właśnie Bielan jest w tej chwili pełniącym obowiązki prezesa Porozumienia.

Jak podkreślają: zgodnie ze statutem ugrupowania, kiedy wygasa kadencja prezesa, a nowy nie zostaje wybrany, obowiązki szefa formacji przejmuje przewodniczący Konwencji Krajowej.

A tym jest obecnie Adam Bielan.

On sam ujawnił dzisiaj w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Patrykiem Michalskim, że "rozmawiał już z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim, panem premierem Mateuszem Morawieckim" o współpracy w ramach Zjednoczonej Prawicy.

Dopytywany przez naszego dziennikarza, czy będzie reprezentował Porozumienie w kontaktach koalicyjnych i weźmie udział w najbliższym spotkaniu Rady Koalicji, Adam Bielan odparł krótko: "Tak, pełnię obowiązki prezesa, więc również reprezentuję partię na zewnątrz".

Polska Agencja Prasowa doniosła tymczasem - powołując się na źródła w Prawie i Sprawiedliwości i w Porozumieniu - że dzisiaj po południu doszło do spotkania Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem.

"Spotkanie potwierdziło ważność umowy koalicyjnej" - powiedział PAP "polityk zbliżony do Gowina".

Polityk z otoczenia Jarosława Kaczyńskiego miał natomiast oświadczyć, że w przyszłym tygodniu ma odbyć się spotkanie Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy: "w składzie stałym, z wicepremierem Jarosławem Gowinem".

Rozmówca PAP zaznaczył, że PiS-owi zależy na tym, aby sytuacja wewnątrz każdego z ugrupowań Zjednoczonej Prawicy była stabilna, bowiem gwarantuje to stabilność całego obozu.

"Czekamy na wyjaśnienie sytuacji, jaka zaistniała w Porozumieniu. Ani dla nas, ani dla Zjednoczonej Prawicy nie jest dobre, jeśli w którejkolwiek partii koalicyjnej mają miejsce jakiekolwiek konflikty, bo to przekłada się na funkcjonowanie całej Zjednoczonej Prawicy. Z troską patrzymy na tę sytuację, ale i z nadzieją na pozytywne jej rozwiązanie" - cytuje Polska Agencja Prasowa "jednego z posłów PiS".

Dodajmy, że wieczorem Krajowy Sąd Koleżeński Porozumienia - ten uznawany przez Gowina i jego stronników - wyrzucił z partii Adama Bielana i popierającego go Kamila Bortniczuka.

Wcześniej wniosek w tej sprawie poparło 23 wspierających Gowina członków prezydium ugrupowania.

Bielan i Bortniczuk decyzji o swoim wyrzuceniu z Porozumienia nie uznają.