Biało-czerwone i biało-żółte flagi przewiązane kirem, wstążki na ubraniach, odwołane przedstawienia i uroczystości, tysiące osób wpisujących się do ksiąg kondolencyjnych. W Polsce trwa żałoba po śmierci Jana Pawła II.

Wiele osób przypięło do ubrań wstążki; część tradycyjne, czarne, niektórzy - białe, jak po zamachu na Jana Pawła II. Z powodu żałoby instytucje państwowe, wojsko, związki zawodowe i uczelnie odwołały okolicznościowe imprezy. Zamknięte są teatry i kina, galerie były otwarte krócej.

Tysiące osób przyszły na dziedziniec Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, by wpisać się do księgi kondolencyjnej. Politycy, dyplomaci, mieszkańcy Warszawy i turyści składali wpisy w księdze kondolencyjnej wyłożonej w Nuncjaturze Apostolskiej.

Kondolencje można wpisywać również do ksiąg wyłożonych w kościołach i urzędach miejskich w wielu miastach w kraju. W Katowicach w katedrze pod wezwaniem Chrystusa Króla, by wpisać się do księgi, trzeba było czekać godzinę w kolejce.

Setki tysięcy internautów skorzystały z możliwości wpisu do ksiąg kondolencyjnych utworzonych przez portale i serwisy internetowe. Znicze i kwiaty ułożyli krakowianie przed domem przy ul. Tynieckiej, gdzie Karol Wojtyła mieszkał z ojcem w latach 1938-44.

W kościołach odprawiane są okolicznościowe nabożeństwa. W najmniejszej diecezji w Polsce - drohiczyńskiej na Podlasiu - codziennie o godzinie 21.37, godzinie śmierci papieża, przez kilka minut będą biły dzwony - zalecił tamtejszy biskup.

W piątek, w dzień pogrzebu Jana Pawła II, oddziały największych polskich banków będą zamknięte - poinformowali przedstawiciele tych placówek. Normalnie będzie działała sieć bankomatowa. W piątek do pracy nie pójdą także urzędnicy administracji rządowej - zdecydował premier Marek Belka

W dniu pogrzebu Jana Pawła II zajęcia szkolne będą tak zorganizowane, aby wszyscy uczniowie mogli uczestniczyć w uroczystościach żałobnych - zapowiedział minister edukacji Mirosław Sawicki.