Nie było propozycji rządowych dla tej grupy, która odeszła - powiedział w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński, odpowiadając na wniosek posła Bartłomieja Sienkiewicza, który zarzucił ugrupowaniu rządzącemu korupcję polityczną i zwrócił się do marszałek Witek o odroczenie obrad do wyjaśnienia sprawy.

Posłowie opozycji Bartłomiej Sienkiewicz (KO) i Władysław Kosiniak-Kamysz (lider PSL) złożyli podczas środowych obrad Sejmu wnioski formalne o odroczenie posiedzenia do początku września.

Składam wniosek o odroczenie posiedzenia do 1 września. Powód jest prosty: to są wypowiedziane dzisiaj publicznie dwa zdania: „Każdy z moich posłów otrzymał bardzo atrakcyjną propozycję handlową. To jest oczywista korupcja polityczna”. Te słowa wypowiedział człowiek, który jeszcze 24 godziny temu był ministrem tego rządu - powiedział Sienkiewicz.

Pani marszałek, tu się odbywa korupcja polityczna na wielką skalę; tu się handlują Rzeczpospolitą, tu się handluje urzędami i pieniędzmi. To obowiązek pani marszałek wyjaśnić tę sprawę do spodu! - zwrócił się do marszałek Sejmu Elżbiety Witek. 

Odniósł się w ten sposób do środowych słów lidera Porozumienia Jarosława Gowina, który wczoraj utracił stanowisko ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego, a dzisiaj jego partia ogłosiła wyjście z koalicji rządzącej.

Nie było propozycji rządowych dla grupy, która odeszła - powiedział odpowiadając mu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

PSL również wnioskowało o odroczenie

Wniosek o odroczenie obrad do 2 września złożył także lider ludowców Władysław Kosiniak Kamysz. Wniosek swój uzasadnił zmianą w porządku obrad, dotyczącą dodania punktu z informacją ministra zdrowia ws. szczepień przeciw COVID-19 oraz premiera w sprawie ochrony danych osobowych funkcjonariuszy publicznych.

Przed chwilą wysoka izba przegłosowała uzupełnienie porządku obrad. Premier Morawiecki oraz minister Niedzielski muszą mieć czas, żeby się przygotować do tych punktów. To trzeba zrobić rzetelnie nie, w pośpiechu. Jesteśmy konstruktywną opozycją, nie będziemy premiera i ministra w takiej sytuacji stawiać. Trochę namysłu, głęboki oddech, 2 września o godz. 10 wracamy! - zaapelował.