Amerykańscy żołnierze odnaleźli w pobliżu Bagdadu miejsce, w którym ukryto tysiące pudeł zawierających biały proszek, dokumenty dotyczące broni chemicznej, a także fiolki z antidotum stosowanym w razie ataku taką bronią. Na razie nie podano żadnych szczegółów w sprawie odkrycia.

Odkryliśmy budynek, który jak uważamy, był ośrodkiem szkoleniowym w zakresie broni masowego rażenia. W fiolkach znajdowały się próbki różnych środków, na jednej z nich widniał napis Tabun - to broń chemiczna opracowana jeszcze w latach czterdziestych. Pobraliśmy próbki i w tym momencie trwają analizy - mówił dziś podczas konferencji prasowej Centralnego Dowództwa w Katarze generał Vincent Brooks.

Rzecznik amerykańskich sił potwierdził, że wojska sojusznicze kontrolują międzynarodowe lotnisko Saddama Husajna pod Bagdadem. Podkreślił jednak, że choć wojska faktycznie zajęły już płytę lotniska, to wciąż nie wkroczyły do wszystkich budynków portu.

Rzecznik potwierdził również, że ok. 2 tys. żołnierzy elitarnej irackiej Gwardii Republikańskiej złożyło broń i poddało się w czasie nocnej ofensywy Amerykanów.

Według kapitana Franka Thorpa, chodzi o żołnierzy Dywizji Bagdad, poprzednio mocno już osłabionej podczas walk.

Foto: Archiwum RMF

15:40