Widziałem, jak cierpiał. To był wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa - mówił o ostatnich chwilach papieża jego osobisty lekarz. Profesor Renato Buzzonetti dodał, że choć Jan Paweł II umierał powoli w bólu i cierpieniu, to znosił to z wielką godnością.

W wywiadzie dla dziennika \"La Repubblica\", unikający do tej pory mediów profesor podkreślił, że wiara Jana Pawła II pokonała ból i porównał jego cierpienia do Męki Chrystusa.

Jego ciało było wizerunkiem Męki, tym wyraźniejszym tuż po Wielkanocy, w której Ojciec Święty chciał uczestniczyć mimo dręczącej go coraz bardziej z każdym dniem choroby. Lecz papież znosił ją z pogodą ducha, powiedziałbym wręcz - z ojcowską czułością i zawsze z wdzięcznością wobec tych, którzy byli przy jego łożu - powiedział profesor Buzzonetti.

Osobisty papieski lekarz przypomniał, że Chrystus na krzyżu mówił do swych oprawców, do apostołów i Matki Bożej. Ojciec Święty nie mógł wypowiedzieć żadnych słów, nawet tuż przed odejściem. Tak jak wcześniej nie mógł mówić, był zmuszony do milczenia. Ale można było go zrozumieć - wyjaśnił profesor Buzzonetti w bezprecedensowym wywiadzie, w którym tak szczegółowo opisał ostatnie chwile Jana Pawła II.