Znamy się przecież od dawna - tak Joseph Ratzinger, od wczoraj papież Benedykt XVI, witał się z pracownikami Watykanu. Po uroczystej mszy dla Kolegium Kardynalskiego pojechał pobłogosławić pracownikom kongregacji, w której pracował przez ostatnie 24 lata.

Ratzinger godny jest szacunku, to najwyższy autorytet w zakresie doktryny wiary – mówią o nowym papieżu jego współpracownicy. Ratzinger jest wybitnym teologiem i - jak podkreślają ci, którzy znają go od dawna - wykładanie teologii było jego największym młodzieńczym marzeniem. Które zresztą skutecznie wcielał w życie.

Jest konsekwentny i stanowczy, a jednocześnie skromny i sympatyczny – opisują go współpracownicy. Podobne wrażenie wywarł na rzymskiej korespondentce RMF. Wielokrotnie widziałam go, jak szedł do pracy, do Watykanu. Sam, bez żadnych asystentów, na piechotę, z teczką w ręku, w ogromnym czarnym garniturze – opowiada Aleksandra Bajka.

Joseph Ratzinger potrafi słuchać ludzi, opowiada dowcipy i ma poczucie humoru – podkreślają bliskie mu osoby. Ponadto lubi poezję - ponoć napisał kilka wierszy – oraz muzykę klasyczną, m.in. Mozarta. Gra na pianinie, a książki wręcz pożera – dodaje biskup Zygmunt Zimowskim, który przez 19 lat był bliskim współpracownikiem kardynała Ratzingera. To miły i skromny człowiek - podkreśla. Wielokrotnie po kolacji wspólnie myliśmy naczynia.

Pancerny kardynał? To określenie wzięło się stąd, że pochodził z Niemiec i miał ojca policjanta. A wystarczy przypomnieć sobie obrazy z wczoraj. Delikatna sylwetka, człowieka trochę zastraszonego. Czy widać w nim „pancernego kardynała”? - pyta retorycznie.

Biskup Zimowski sporo mówił także o relacjach Jana Pawła II z niemieckim kardynałem. Ojciec Święty liczył się ze zdaniem Ratzingera - opowiada. Posłuchaj rozmowy reporterki RMF Miry Skórki z bp Zimowskim:

Ratzinger nie lubi walki - dodają inni współpracownicy. Wiele kosztują go ciągłe starcia z oponentami, a miał ich w ostatnim czasie, jako strażnik wiary, naprawdę sporo.

Jest postrzegany jako konserwatysta, ale komentatorzy podkreślają, że poglądy papieża Benedykta XVI będą mniej ortodoksyjne niż kardynała Josepha Ratzingera.