Kilkudziesięciu amerykańskich żołnierzy wspieranych przez pojazdy opancerzone i śmigłowce przeszukuje domy na przedmieściach Mosulu w północnym Iraku. Akcja wymierzona jest w zwolenników obalonego prezydenta Saddama Husajna.

Żołnierze poszukują ludzi wiernych byłemu dyktatorowi, a podejrzewanych o organizowanie zamachów na amerykańskich żołnierzy. Świadkowie twierdzą, że w akcji na przedmieściach Mosulu uczestniczy 15 pojazdów opancerzonych i kilka śmigłowców.

Tymczasem amerykańskie dowództwo podało dziś, że w sobotę po południu żołnierze USA zabili sześciu Irakijczyków, którzy zaatakowali z granatników konwój wojskowy na zachód od Kirkuku w północnym Iraku. Dwóch Amerykanów zostało rannych.

20:35