Upały na południu Europy przekładają się na gwałtowne i niszczycielskie burze. W ostatnich dniach szczególnie mocno dotknięta została północna i zachodnia część Bałkanów, ale i północne Włochy - to tam spadł wczoraj grad, którego średnica przekraczała... 12 centymetrów!

O ile sezon burzowy w Polsce jest względnie spokojny, nie licząc lokalnych zalań i intensywniejszych gradobić, o tyle kraje południowej Europy regularnie doświadczają gwałtownych i niszczycielskich burz.

Ma to rzecz jasna związek z rekordowo ciepłymi masami powietrza pochodzenie zwrotnikowego, które od paru tygodni zalegają nad południowymi regionami kontynentu.

Gwałtowne burze nad Bałkanami i Włochami

Szczególnie niebezpieczny przebieg miały wczorajsze burze nad północną i zachodnią częścią Bałkanów. Nawałnice przeszły m.in. nad Serbią, Chorwacją, Bośnią i Słowenią, w wyniku których zginęło sześć osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Burze charakteryzowały się szeregiem ekstremalnych zjawisk pogodowych - począwszy od nawalnych opadów deszczu, prowadzących do powodzi błyskawicznych, przez grad o średnicy kilkunastu centymetrów, po porywy wiatru o prędkości dochodzącej nawet do 170 km/h.

Ofiary burzy ginęły przede wszystkim przygniecione spadającymi konarami. W Chorwacji w ten sposób zginęły dwie osoby, a w Słowenii jedna.

W Zagrzebiu, stolicy Chorwacji, służby ratunkowe prosiły, by kontaktować się z nimi wyłącznie w sytuacji bezpośredniego zagrożenia.

Mocno ucierpiała również stolica Serbii, Belgrad - silny wiatr wywrócił tam dźwig, w częściach miasta brakowało elektryczności, mieszkańcy zgłaszali zerwane dachy, a lotnisko musiało wstrzymać starty i lądowania samolotów.

Potężnego gradobicia doświadczyli z kolei mieszkańcy północnych Włoch. W najbardziej ekstremalnych przypadkach średnica kul gradowych, które spadły w regionie Wenecja Euganejska, przekraczała... 12 centymetrów!

Zdjęcia gradzin wielkości grejpfruta napłynęły m.in. z Treviso i Wenecji.

To jeszcze nie koniec

Jak pisze na stronie Polscy Łowcy Burz Grzegorz Zawiślak, wiele wskazuje na to, że gwałtowne burze w południowej części Europy nie powiedziały ostatniego słowa.

Można się ich spodziewać nawet w najbliższych dniach. Modele numeryczne wyliczają bowiem pojawienie się ekstremalnej niestabilności powietrza, co może poskutkować kolejnymi nawałnicami.