IMGW wydał w czwartek ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed burzami w dużej części kraju, głównie na południowym wschodzie i w centralnej Polsce. Wczoraj strażacy wyjeżdżali do interwencji kilkaset razy, m.in. w Wielkopolsce, Świętokrzyskiem czy w Tarnowie.

Gdzie spodziewać się ulewnych deszczy i gradu?

Ostrzeżenia drugiego stopnia na południu obejmują większość woj. podkarpackiego, małopolskiego, w centralnej części kraju ostrzeżenia obejmują niemal całe województwo świętokrzyskie i woj. mazowieckie, oraz wschodnią część woj. łódzkiego i zachodnią część woj. lubelskiego.

W tych regionach prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 mm do 55 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h. Lokalnie może spaść grad. Prawdopodobieństwo wystąpienia tych zjawisk określono na 85 proc.

Ostrzeżenie drugiego stopnia oznacza, że przewidywane zjawiska meteorologiczne mogą powodować duże straty materialne, zakłócenia w codziennym funkcjonowaniu, a także zagrożenie zdrowia i życia.

Sprawdź mapy pogodowe dla Polski

Oto aktualne mapy pogodowe Polski:

Ostrzeżenia pierwszego stopnia

Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano natomiast w centralnej części woj. podkarpackiego, lubelskiego, w centralnej i zachodniej części woj. warmińsko-mazurskiego, całym woj. pomorskim, północnym wschodzie woj. zachodniopomorskiego, północnym wschodzie woj. kujawsko-pomorskiego, w centralnej części woj. łódzkiego, na wschodzie woj. śląskiego i w południowej części woj. opolskiego i dolnośląskiego.

Tam prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 20 mm do 35 mm oraz porywy wiatru do 70 km/h.

Ostrzeżenie pierwszego stopnia przewiduje warunki sprzyjające wystąpieniu niebezpiecznych zjawisk meteorologicznych, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie zdrowia i życia.

Sprzątanie po środowych nawałnicach

Nawałnice przeszły nad Polską w środę. Strażacy 550 razy wyjeżdżali do interwencji, głównie do podtopień budynków oraz usuwania drzew i połamanych gałęzi z dróg i ulic. Najwięcej pracy strażacy mieli w Wielkopolsce, Małopolsce, Świętokrzyskiem i w woj. kujawsko-pomorskim.

Do licznych podtopień doszło na terenie Tarnowa.

W podtarnowskiej Pleśnej zaobserwowano tzw. powódź błyskawiczną.

Ucierpiało także woj. świętokrzyskie. Strażacy interweniowali tam ponad 40 razy.

Zdecydowana większość interwencji dotyczyła połamanych drzew i konarów. Wypompowywaliśmy także wodę z posesji i piwnic budynków - powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Kielcach.

St. kpt. Marcin Bajur, rzecznik świętokrzyskich strażaków, poinformował, że w Smykowie (pow. kielecki) doszło do pożaru poddasza budynku jednorodzinnego wskutek wyładowania atmosferycznego. 

Strażacy do jednego z budynków w Końskich dostarczyli agregat prądotwórczy, aby zapewnić działanie aparatury medycznej.