Intensywny śnieg zablokował trasy między Słowacją a Węgrami. Zamiecie i zawieje śnieżne utrudniają jazdę w Austrii i w Czechach. W północnych rejonach Węgier obowiązuje najwyższy alert śniegowy. W zachodniej, środkowej i południowej Słowacji śnieg pada nieprzerwanie od prawie doby godzin.

Na Słowacji wieje również porywisty wiatr przekraczający 100 km na godzinę. Nieprzejezdna jest większość dróg w województwach bratysławskim, trenczyńskim i żylińskim. Najgorzej jest na południu Słowacji. Śnieżyca  zablokowała centrum Bratysławy. Przerwane zostały połączenia z północnymi Węgrami. Autostrada między Bratysławą a Budapesztem została zamknięta dla tirów. Ciężarówki nie mogą też korzystać ze słowacko - węgierskiego przejścia granicznego w Rajce. Samochody ciężarowe jadące z Czech przez Słowację na Węgry kierowane są na parkingi przed Bratysławą przy autostradach D-1 i D-2. 

Końca opadów nie widać

Trudna sytuacja jest również na węgierskich przejściach drogowych ze Słowenią. Węgierskie sztaby kryzysowe w północnych rejonach kraju zaapelowały do kierowców, aby nie wyjeżdżali na drogi nocą. Obowiązuje najwyższy, czerwony alert pogodowy. Śnieg daje się też we znaki Czechom. Dziś  spodziewamy się 30 centymetrów opadów. Sytuacja nie będzie tak katastrofalna jak podczas niedawnej burzy śnieżnej w Stanach Zjednoczonych, ale zamiecie skomplikują z pewnością sytuację w całym kraju - ostrzega Petr Dvorzak z Czeskiego Urzędu Hydrometeorologii.

Zawieje śnieżne utrudniają jazdę w Austrii. Zablokowana jest autostrada brennerska (A-13) i przejście graniczne z Włochami na autostradzie A-2, prowadzącej z Wiednia do Villach. Ponad 500 ciężarówek utknęło na parkingach w przygranicznej miejscowości Arnoldstein w Karyntii z powodu fatalnej pogody we Włoszech. Na Węgrzech, Słowacji i w Austrii opóźnione są pociągi międzynarodowe i krajowe.  Wiele gospodarstw nie ma prądu. Zdaniem synoptyków, będzie jeszcze gorzej. Śnieg ma sypać aż do czwartku.