Prokuratura wystąpiła o materiały z głosowania na dwie ręce do telewizji publicznej i prywatnych - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Śledczy chcą mieć nagrania, by uzupełnić materiał filmowy z głosowania, podczas którego miało dojść do nieprawidłowości.

W prokuraturze dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada usłyszał, że do śledczych trafił kompletny zapis monitoringu, jednak - jak się okazuje - prokuratorzy nie wiedzieli o tym, że na sali brakowało jednej z kamer, która powinna być za plecami posłów PiS.

Kamera znajdująca się nad klubem Prawa i Sprawiedliwości jest zepsuta. Od połowy marca jest w naprawie w Anglii  - ustalił nasz dziennikarz Mariusz Piekarski.

WIDEO Z GŁOSOWANIA W SEJMIE WS. NOWEGO SĘDZIEGO TK

Brak tej kamery, według opozycji, może oznaczać, że nie ma pełnego zapisu sejmowych głosowań, w tym kontrowersyjnego wyboru sędziego Jędrzejewskiego, kiedy posłanka Kukiz'15 głosowała na dwie ręce. PO sugeruje też, że kilkunastu posłów PiS nie było wtedy na swoich miejscach.

Nie ma jeszcze decyzji prokuratury, czy będzie wniosek o wyjaśnienie tej sprawy. Natomiast - jak powiedział jeden ze śledczych - dotychczasowa analiza nagrań nie daje podstaw do rozszerzenia postępowania o nowe wątki.

Dwa tygodnie temu Sejm wybrał Zbigniewa Jędrzejewskiego do Trybunału Konstytucyjnego. Prof. Jędrzejewski ma zastąpić sędziego Mirosława Granata, którego kadencja kończy się 27 kwietnia. Podczas tego głosowania Małgorzata Zwiercan z klubu Kukiz'15 głosowała za Kornela Morawieckiego. Oboje są już poza klubem. PO zawiadomiła prokuraturę o przestępstwie.