1500 zarzutów dla 18 osób zatrzymanych w sprawie wypisywanie lewych zwolnień lekarskich na Śląsku. Do sądu został już skierowany akt oskarżenia. Zostało nim objętych 3 lekarzy, dwóch pośredników i kilkunastu pacjentów. To przede wszystkim górnicy.

W procederze brali udział m.in. dwaj mężczyźni, którzy pośredniczyli pomiędzy osobami chcącymi otrzymać "lewe" zwolnienia lekarskie, a lekarzami. W lokalu gastronomicznym w Jaworznie jeden z mężczyzn przyjmował zlecenia od pracowników śląskich kopalń. Następnie zainteresowany szedł do wskazanego lekarza i otrzymywał zwolnienie. Niejednokrotnie było ono wypisywane ze wsteczną datą.

Podejrzani o korupcję lekarze to specjaliści: chirurg, ortopeda i neurolog. Za jedno zwolnienie dostawali od 50 do 100 zł. Jak ustalili śledczy, trzej lekarze pracujący w jaworznickiej przychodni z tego procederu uczynili sobie stałe źródło dochodu.