To może być drugie Stonehenge. Brytyjscy uczeni odkryli rząd olbrzymich neolitycznych głazów, które pochodzą sprzed czterech i pół tysiąca lat. Znajdują się metr pod ziemią w miejscowości oddalonej o półtora kilometra od Stonehenge.

To może być drugie  Stonehenge. Brytyjscy uczeni odkryli rząd olbrzymich neolitycznych głazów, które pochodzą sprzed czterech i pół tysiąca lat. Znajdują się metr pod ziemią w miejscowości oddalonej o półtora kilometra od Stonehenge.
Brytyjce uczeni odkryli rząd olbrzymich neolitycznych głazów, które pochodzą sprzed czterech i pół tysiąca lat. Zdjęcie ilustracyjne /JENS KALAENE /PAP/EPA

Głazów jest co najmniej 90, niektóre mają nawet pięć metrów wysokości. Kiedyś stały pionowo, ale zostały powalone, żeby z czasem utworzyć część geologicznego układu o nazwie Durrington Walls.  

Uczeni są przekonani, że olbrzymie kamienie były częścią neolitycznej areny, bądź miały podobne religijne znaczenie co Stonehenge. Natrafili na ich ślad używając specjalnych georadarów, które badają ziemię do 15 metrów w głąb.

Zawsze wierzyliśmy że uda nam się w pobliżu Stonehenge znaleźć coś podobnego - mówi prof. Vince Gaffney z Uniwersytetu w Bradford. Przewodzi on zespołowi naukowców, którzy od lat tworzą projekt o nazwie Podziemny Krajobraz. Ma on na celu stworzenie mapy prastarych pozostałości, które znajdują się w hrabstwie Wiltshire. W tej części zachodniej Anglii stoi wiele kamiennych budowli, z których Stonehenge jest najbardziej znaną.

Prof. Gaffney  jest zdania, że odkryty przez niego rząd gigantycznych głazów, jest największym tego typu znaleziskiem w Europie. Głazy mogły być np. hołdem dla zmarłych.

Nie wiadomo, czy Durrington Walls konkurowało ze Stonehenge, czy było częścią tego samego kompleksu budowli - zaznacza brytyjski archeolog.

Bogdan Frymorgen