60 tys. zł. na zasiłki dla najbardziej poszkodowanych w nawałnicy w gminie Głuchołazy przekazał ze swojej rezerwy wojewoda opolski. Taką samą pulę pieniędzy przeznaczył dla poszkodowanych burmistrz. W nawałnicach ucierpiało prawie 30 gospodarstw.

Jak wyjaśnił rzecznik wojewody opolskiego Jacek Szopiński, o 60 tys. zł wnioskował burmistrz Głuchołaz po pierwszym oszacowaniu strat po opadach deszczu i gradobiciu. Wniosek o zasiłki zaakceptowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Aby skrócić czas dostarczenia pomocy poszkodowanym rodzinom, pieniądze już przekazano do Głuchołaz z rezerwy wojewody - dodał. Przekazane 60 tys. zł to pieniądze na zasiłki celowe w wysokości do 6 tys. zł dla 10 najbardziej poszkodowanych rodzin.

W terenie nadal pracują komisje szacujące straty. Po otrzymaniu kolejnych wniosków od burmistrza, wojewoda wystąpi do MAC o kolejne środki - zapewnił rzecznik wojewody.

Jak podkreśla burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński, w nawałnicach z ostatnich dniach poszkodowanych zostało 28 gospodarstw. Dodał, że gmina przeznaczyła na zasiłki 60 tys. zł ze środków własnych; wypłaca je - w różnej wysokości w zależności od stopnia zniszczeń - najbardziej poszkodowanym. 

Miejscami może zagrzmieć

Na terenie 11 województw nadal obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne. W ciągu ostatniej doby strażacy interweniowali ponad 900 razy; najtrudniejsza sytuacja była w województwach dolnośląskim i opolskim. W środę przed południem stan alarmowy był przekroczony w dorzeczu Wisły na dwóch stacjach wodowskazowych, w tym o kilka centymetrów na Wieprzu w Trawnikach oraz na jednej stacji wodowskazowej w dorzeczu Odry - o 15 cm na Bobrze w Pilchowicach. Stan ostrzegawczy był przekroczony na 14 stacjach wodowskazowych - siedmiu w dorzeczu Wisły i siedmiu w dorzeczu Odry.

Wciąż obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne dla 11 województw: dolnośląskiego, opolskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, podkarpackiego, lubelskiego, łódzkiego, zachodniopomorskiego.

W woj. dolnośląskim - gdzie sytuacja według prognoz synoptyków ma być najtrudniejsza - w stan gotowości postawione są wszystkie jednostki PSP, a także strażacy ochotnicy. Do Wrocławia pojechało dodatkowo 350 strażaków z dwóch szkół pożarniczych z Poznania i Bydgoszczy; w gotowości są też dwie grupy ratownictwa wysokościowego z Łodzi i Warszawy, które mają do dyspozycji trzy śmigłowce policyjne.