28-latek z Bielska Białej próbował ukraść część wojskowego helikopter, stacjonujący na bielskim lotnisku w Aleksandrowicach. Mężczyznę na gorącym uczynku złapali żołnierze.

Wcześniej, za pomocą nożyc do cięcia metalu, zdążył odciąć z helikoptera podajnik ciśnienia. Jak tłumaczył się policjantom, chciał mieć niebanalną pamiątkę. Wojsko wyceniło szkody na trzydzieści tysięcy złotych. Niedoszły rabuś miała prawie promil alkoholu we krwi. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.