Niewielkim zainteresowaniem kierowców cieszy się pierwszy w Krakowie parking typu "park&ride". Na nowej pętli MPK na Ruczaju przygotowano ponad 200 miejsc dla samochodów. Jak przekonał się reporter RMF FM Maciej Grzyb w poniedziałek rano parking świecił pustkami. Po godzinie dziewiątej zaparkowanych było jedynie 15 aut.

Przyjechałem przetestować ten system, jak się sprawdzi będę zostawiał tu samochodów - usłyszał reporter RMF FM od pana Andrzeja z Wieliczki, który chciał się przesiąść do tramwaju lub autobusu, aby dostać się okolice ulicy Grzegórzeckiej. Normalnie zajmuje mi to w korkach 40 minut, liczę, że tramwajem i autobusem dojadę w 20 minut - mówi rozmówca naszego reportera. Przy okazji zaoszczędzę paliwo i czas a zapłacę jedynie za bilet MPK - dodaje.

Parking typu "parkuj i jedź" przy pętli "Czerwone Maki" na Ruczaju działa od ostatniego piątku. Został otwarty razem z pętlą autobusowo-tramwajową. Na kierowców z podkrakowskich miejscowości, którzy zechcą w drodze do pracy lub szkoły zostawić samochód i przesiąść się do komunikacji miejskiej czeka ponad 200 miejsc.

Do wiosny parking nie będzie mieć bezpośredniej kontroli dostępu. Kierowcy powinni jednak spodziewać się kontroli podczas wyjazdu. Aby bezpłatnie skorzystać z systemu "park&ride" kierowca musi mieć ważny bilet okresowy Komunikacji Miejskiej w Krakowie lub bilet przeznaczony do kasowania użyty w dniu parkowania.

Doba parkingowa trwa od 4:30 rano do 2:30 w nocy. Potem pozostawione na parkingu pojazdy będą odholowywane.