Wszyscy, którzy po pierwszym stycznia przyszłego roku będą ubiegać się w Krakowie o licencję taksówkarską będą musieli ukończyć szkolenie i zdać egzamin ze znajomości topografii miasta - zdecydowali radni. Nowością będzie możliwość skorzystania ze szkolenia przez internet.

Po uchwaleniu ustawy o deregulacji niektórych zawodów, w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców to radni mieli zdecydować, czy licencje taksówkarskie będą wydawane po szkoleniach i egzaminie czy też takiego obowiązku nie będzie. Podczas konsultacji społecznych 73 proc. mieszkańców opowiedziało się za tym, by taksówkarze zdawali egzamin. W takim mieście jak Kraków, gdzie obowiązują ograniczenia ruchu w centrum, znajomość topografii jest wręcz niezbędna do wykonywania tego zawodu - powiedział dyrektor Wydziału Ewidencji Pojazdów i Kierowców Witold Krupiarz.

Wymóg szkolenia i egzaminu nie będzie dotyczyć osób, które takie szkolenia i egzaminy przeszły w latach 2002-2013. Krakowscy radni obniżyli opłaty za egzamin z 280 zł do 140 zł. Ustalono, że opłata za uczestnictwo w tradycyjnym szkoleniu nie może być wyższa niż 420 zł od osoby, a w przypadku szkolenia przez internet - wyższa niż 210 zł od osoby.

Obniżyliśmy opłaty, żeby nie tworzyć barier finansowych w dostępie do zawodu taksówkarza. Jednak uznaliśmy, że osoba, która uważa, że zna topografię miasta i może wykonywać usługi taksówkarskie, nie powinna się bać weryfikacji swojej wiedzy podczas egzaminu - twierdzi radny PO Jerzy Woźniakiewicz.

Teraz w Krakowie w posiadaniu przedsiębiorców jest 3914 licencji na taksówki. Do egzaminu przystąpiło w tym roku 528 osób, zdało go 43 proc., a w zeszłym roku egzamin pomyślnie ukończyło 48 proc. z 934 zdających.

ug