Po wykryciu przypadku ASF (afrykańskiego pomoru świń) u padłego dzika, Korea Południowa wstrzymała w czwartek import wieprzowiny z Niemiec, poinformowało południowokoreańskie ministerstwo rolnictwa. Dodało, że dotyczy to produktów, które od czwartku opuszczą granice Niemiec. Dostarczone już do Korei Południowej mięso zostanie dokładnie zbadane przez służby celne.

Zarażony martwy dzik został znaleziony przez spacerowicza na sprzątniętym polu kukurydzy w gminie Schenkendoebern w powiecie Szprewa-Nysa w Brandenburgii, w odległości 7 km od granicy Polski. Wokół tego miejsca wyznaczono strefę zagrożenia o promieniu 15 km, sięgającą do sąsiedniego powiatu Odra-Szprewa.

Jak poinformowało krajowe ministerstwo zdrowia Brandenburgii, w strefie tej znajduje się około 20 ferm trzody chlewnej. Jedna z nich z pogłowiem 5 tys. świń leży 7 km od miejsca wykrycia zakażenia.

Obecność wirusa ASF potwierdzono laboratoryjnie we wszystkich trzech pobranych próbkach - powiedział szef zajmującego się w Niemczech badaniami zakaźnych chorób zwierząt Instytutu im. Friedricha Loefflera Thomas Mettenleiter. Padły dzik był w stanie znacznego rozkładu, co wskazuje, że zaraził się wirusem kilka tygodni temu - dodał. Miejsce, gdzie go znaleziono, zostało zdezynfekowane.

Jak pisze agencja dpa, już od pewnego czasu obawiano się zawleczenia ASF do Niemiec. W marcu na padłego na tę chorobę dzika natrafiono w Polsce nieco ponad 10 km od jej zachodniej granicy. Przypuszcza się, że wirus przenoszony jest w Europie na większe odległości w rezultacie niefrasobliwego wyrzucania zawierających go resztek żywności. Dlatego od lat niemieckie ministerstwo rolnictwa apeluje między innymi do kierowców z Europy Wschodniej, by wykazywali się w tej kwestii przezornością.