Zła wiadomość dla wszystkich tych, którzy mają coś do ukrycia. Okazuje się, że pozostawione ślady prędzej, czy później jednak wyjdą na jaw. Przekonał się o tym właśnie pewien prehistoryczny organizm, którego ślady sprzed 565 milionów lat znaleziono w Kanadzie na wyspie Nowa Funlandia. Naukowcy z Oxford University i Memorial University of Newfoundland opisują to odkrycie w najnowszym numerze czasopisma "Geology".

Brytyjscy i kanadyjscy naukowcy, którzy dokonali odkrycia, nie wiedzą dokładnie, co to było. Podejrzewają tylko, że był to organizm podobny do morskich ukwiałów, potrafił się poruszać, pełznąć wykorzystując do tego ruchy mięśni, trochę tak, jak ślimak. 70 śladów o szerokości do 13 milimetrów i długości od 5 do 17 centymetrów znaleziono w Mistaken Point - miejscu, które ma już swoją sławę, wcześniej odkryto tam pozostałości organizmów z okresu prekambryjskiego i określono wiek skał na owe 565 milionów lat. Teraz jednak po raz pierwszy znaleziono ślady wskazujące na to, że były tam organizmy zdolne do poruszania się o własnych siłach. Wszystko to działo się około 20 milionów lat przed tak zwaną eksplozją kambryjską, kiedy nagle na Ziemi pojawiło się bardzo wiele różnorodnych gatunków. Wygląda na to, że i wcześniejsze organizmy były rozwinięte bardziej, niż dotąd przypuszczano.