Dwa składniki powszechnie używane w syropach na kaszel dla dzieci wcale nie są bardziej skuteczne niż placebo, czyli na przykład osłodzona woda. Do takich zaskakujących wniosków doszli pediatrzy z Chicago.

Każdego roku konsumenci niepotrzebnie wydają miliardy dolarów na lekarstwa na kaszel, bo jak się okazuje wystarczą najprostsze środki: krople na katar i dobre nawilżenie powietrza – wyjaśnia szef ekipy badawczej, profesor Ian Paul w lipcowym numerze magazynu „Pediatrics”.

Zaskakujące wyniki przynoszą także badania lekarzy z Narodowego Centrum Badań Medycznych Dzieci w Waszyngtonie. Okazuje się, że dzieci, które zażywają preparaty multiwitaminowe, częściej chorują na astmę i alergie pokarmowe. Naukowcy są zdziwieni i zaniepokojeni.

Badacze zauważyli, że u zwierząt laboratoryjnych, którym podawano pewne witaminy może dochodzić do zmian w komórkach. Zwiększa to ich podatność na uczulenia. Naukowcy nie mają jednak pewności, czy to odkrycie dotyczy też ludzi. W Stanach Zjednoczonych ponad połowa maluchów do 3. roku życia zażywa zestawy witaminowe. Często dzieje się nieświadomie, bo preparaty te dodawane są do żywności dla dzieci.