W Aoście na północy Włoch „zaniemogły” piloty do garaży, bram oraz do samochodów. Na razie nikt nie jest w stanie wytłumaczyć przyczyn tajemniczej awarii w mieście.

Przed tygodniem w aptece w jednej z dzielnic Rzymu jednocześnie wybuchło 2000 schowanych w szufladach i w magazynie termometrów, a inne w całej okolicy pokazały 39 stopni Celsjusza. Teraz zaś mieszkańcy Aosty zmagają się ze skutkami dziwnej awarii elektronicznych pilotów.

O sprawie poinformowano regionalną agencję do spraw ochrony środowiska. Okazało się jednak, że poziom pola elektromagnetycznego jest w normie. Agencja uspokaja, że nie ma żadnego zagrożenia dla zdrowia obywateli. Najwięcej pracy mają obecnie specjaliści w dziedzinie techniki, którzy usiłują wyjaśnić przyczyny anomalii. Cały czas trwają też pomiary pola elektromagnetycznego.