Światu może grozić poważny kryzys w postaci epidemii ptasiej grypy - przestrzega Światowa Organizacja Zdrowia. Na razie zbiera ona śmiertelne żniwo w krajach Azji i Pacyfiku. W Tajlandii i Wietnamie zmarło już ponad 30 osób.

Eksperci obawiają się powtórki tragedii z lat 1918-1919, kiedy to epidemia grypy zabiła 20 milionów ludzi na całym świecie. Śmiercionośny wirus ptasiej grypy H5N1 szybko się mutuje i bez problemu przekracza granicę międzygatunkową.

Jeśli dojdzie do epidemii żadne państwo nie zostanie oszczędzone. Dlatego już teraz to nie jest problem jednego czy kilku państw, lecz nas wszystkich. Musimy zacząć działać, zanim sytuacja stanie się zbyt poważna - przestrzega Shigeru Omi, jeden z przedstawicieli Światowej Organizacji Zdrowia w rejonie Zachodniego Pacyfiku.