Mężczyźni są stworzeni do opieki nad dziećmi. Przekonują o tym naukowcy z Northwestern University. Wyniki prowadzonych przez nich badań, opublikowane w czasopiśmie "Proceedings of the National Academy of Sciences" po raz pierwszy dowodzą, że ojcostwo obniża u mężczyzny poziom testosteronu.

Ten efekt przypomina zjawisko obserwowane wcześniej u różnych gatunków zwierząt, w których samce pomagają w opiece nad młodymi. Tym razem udało się pokazać, że u człowieka jest podobnie. O ile wysoki poziom testosteronu pomaga w staraniach o partnerkę, jego obniżenie sprzyja zachowaniom, które ułatwiają wychowywanie dziecka.

Naukowcy przez 4,5 roku obserwowali na Filipinach grupę 634 mężczyzn w wieku nieco ponad 20 lat. Badano u nich poziom testosteronu zanim jeszcze zostali ojcami i porównywano z tym, który mieli po pojawieniu się dziecka. Okazało się, że szczególnie silnie testosteron spadał z chwilą przywiezienia do domu nowo narodzonego potomka.

Naukowcy są przekonani, że ten efekt sprzyja tak fizycznym, jak i emocjonalnym, czy psychologicznym zmianom, koniecznym w życiu mężczyzny, który staje się ojcem. Dowodzi, że zostaliśmy szczególnie zaprogramowani do ojcostwa.

Przy okazji może się okazać, że ten sam efekt odpowiada za obserwowany wśród mężczyzn żyjących w rodzinie lepszy stan zdrowia. Obniżenie poziomu testosteronu może chronić przed skutkami wielu chorób.