Wielka Brytania zastanawia się od pewnego czasu, czy syn księcia Karola - książę Harry wytatuował sobie na pośladku imię swojej dziewczyny? Plotki uciął jeden z oficerów prowadzących trening w szkole oficerskiej gdzie uczęszcza Harry, nakazując księciu ściągnąć spodnie…

Książe na wydane polecenie oblał się rumieńcem, ale zaczął ściągać bieliznę… zanim zorientował się, że rozkaz to żart.

Reporter RMF Adam Kasprzyk z jednym z gdańskich salonów tatuażu postanowił sprawdzić, czy tatuaż w miejscu, w którym plecy kończą swą szlachetną nazwę - to bardzo bolesna sprawa: