Dwaj greccy alpiniści zginęli próbując zdobyć dwa różne szczyty: Olimp (2917 m n.p.m.) i Fengari (1586 m n.p.m.) na Samotrace.

54-letni Yannis Hasiopis, prezes klubu alpinistycznego zginął na najwyższej górze w Grecji - Olimpie na wysokości 2850 m. Gdy do pokonania pozostał mu niewielki odcinek trasy, w pewnym momencie stracił równowagę i spadł w przepaść. Według policji Grek wspinał się bez specjalistycznego sprzętu, nie miał nawet kasku. Na Fengari, najwyższym szczycie Samotraki - niewielkiej wyspy, leżącej na Morzu Trackim u wybrzeży Grecji, zginął 19-letni student Yannis Guerlova, który także odpadł od skały i spadł w przepaść. Świadkowie mówią, że młody Grek wybrał samotną wędrówkę "Szlakiem Mordercy" - trasą, uważaną za najbardziej niebezpieczną przy wchodzeniu na Fengari.

14:00