Złota czara sprzed 6500 lat, sumeryjski topór, kamień z asyryjskiego pałacu znalazły się wśród 45 zabytków oddanych Irakowi przez Niemcy. To zaledwie cząstka rzeczy skradzionych z muzeów i stanowisk archeologicznych na początku amerykańskiej inwazji na Irak.

Złotą czarkę datowaną na połowę V tysiąclecia p.n.e., brązowy topór, tabliczki z pismem klinowym, amulety z metalu i inne przedmioty niemiecka policja skonfiskowała na aukcjach. Uroczyście przekazano je w poniedziałek przedstawicielom Iraku.

Ocenia się, że na początku wojny w 2003 roku z irackiego Muzeum Narodowego skradziono około 15 tys. przedmiotów, a kolejne tysiące zabytków zniknęły wówczas ze stanowisk archeologicznych. Do tej pory do Muzeum Narodowego nie wróciło około 10 tys. zrabowanych przedmiotów.

W ostatnich latach iracki rząd pomału odzyskuje część złupionego dziedzictwa cywilizacji mezopotamskiej - międzyrzecza Tygrysu i Eufratu. We wrześniu Irak odzyskał bezgłową figurę sumeryjskiego władcy i ponad 500 innych zabytków. W dwa tygodnie od tego wydarzenia Muzeum Narodowe odnalazło w magazynach biura premiera 600 innych zaginionych zabytków.