Naukowcy z Kalifornii opracowali nową tkaninę bawełnianą, która... oczyszcza się sama. Pod wpływem światła uwalnia wolne rodniki, które niszczą bakterie i rozkładają toksyczne substancje. Jak pisze czasopismo "Journal of Materials Chemistry", takie tkaniny mogą być w przyszłości stosowane między innymi do produkcji odzieży ochronnej w służbie zdrowia, albo w przemyśle spożywczym.

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis opracowali metodę wbudowywania we włókna bawełny cząsteczek kwasu antrachinonokarboksylowego (2-AQC). Wiążą się one z cząsteczkami celulozy na tyle silnie, że nie grozi im wypłukanie podczas prania, nie zmieniają jednak własności mechanicznych samej tkaniny.

Pod wpływem światła cząsteczki 2-AQC wydzielają tak zwane wolne rodniki tlenowe, na przykład rodnik wodorotlenowy lub nadtlenek wodoru, które silnie reagują z cząsteczkami organicznymi. Dzięki temu tak zmodyfikowana tkanina może sama niszczyć bakterie, rozkładać niektóre toksyczne związki, a nawet... usuwać plamy.

2-AQC jest dość kosztowny, ale są szanse, że uda się wykorzystać także tańsze związki. Naukowcy spodziewają się rychłego wykorzystania ich wynalazku do szycia odzieży ochronnej dla służby zdrowia, czy przemysłu spożywczego. Samoczyszczące się mundury i bielizna zapewne przypadną do gustu także żołnierzom.