Wideopułapki umieszczone w górach przez przyrodników ze Stowarzyszenia dla Natury "Wilk", zarejestrowały rysie w dolinie Wapienicy w okolicy Bielska-Białej. Zdaniem wiceprezesa stowarzyszenia dr. Roberta Mysłajka to dowód, że drapieżniki dotarły do północnych rubieży Beskidu Śląskiego.

W Beskidzie Śląskim prowadzimy monitoring rysi od 10 lat. Przez ten czas zarejestrowaliśmy drapieżniki w wielu miejscach, najczęściej w rejonie Baraniej Góry i Skrzycznego. Teraz wideopułapki nagrały je w dolinie Wapienicy. Dowodzi to, że młode osobniki opuszczają macierzyńskie terytoria i zakładają własne rodziny bardziej na północ - powiedział dr Mysłajek.

Naukowiec poinformował, że w dolinie Wapienicy kamery zarejestrowały dwa rysie. Tropiliśmy je już wcześniej i wiemy, że są tam na stałe - dodał.

Mysłajek podkreślił, że choć dolina Wapienicy leży w pobliżu miasta i jest miejscem chętnie odwiedzanym przez spacerowiczów, to spotkanie z rysiem raczej nie wchodzi w rachubę. Proszę nie myśleć, że one żyją przy mieście. Dostrzegliśmy je wysoko w górach; w niedostępnych miejscach, gdzie ludzie nie chodzą - zaznaczył.

Przyrodnik dodał, że w Beskidzie Śląskim żyją co najmniej cztery dorosłe osobniki, w tym dwie rozmnażające się samice. Wiemy o tym, bo już kilkakrotnie wideopułapki zarejestrowały kotki z młodymi - powiedział.

Rysie są ssakami drapieżnymi z rodziny kotowatych. Ich populacja w Polsce szacowana jest na ok. 300 osobników. W Polsce są pod ścisłą ochroną.

(j.)