Niepowodzeniem zakończyła się dziś próba wystrzelenia na orbitę okołoziemską trzech satelitów należących do rosyjskiego systemu nawigacyjnego Glonass. Urządzenia spadły do Pacyfiku niedaleko Hawajów, kiedy wynosząca je rakieta Proton zeszła z kursu.

Glonass to rosyjski odpowiednik popularnego amerykańskiego systemu nawigacji satelitarnej GPS. Specjaliści ds. balistyki wszystko sprawdzili: zespół napędowy wraz z satelitami nie jest ani na orbicie głównej, ani na pośredniej, ani na orbitach zapasowych - poinformował przedstawiciel rosyjskich władz. Projekcje wskazują, że blok napędowy z satelitami najprawdopodobniej spadł do Pacyfiku w okolicy Hawajów - dodał.

Rakieta Proton wystartowała dziś z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie z trzema satelitami typu Glonass-M, by dokończyć instalowanie około 20 satelitów skonstruowanego przez Rosję systemu, który miał rywalizować z amerykańskim GPS.