W Warszawskim Muzeum Techniki można oglądać zaprojektowane i wyprodukowane w Polsce bezzałogowe maszyny latające, zwane dronami. Niezwykła wystawa będzie czynna do niedzieli 24 marca.

Wystawa odbywa się w ramach II przeglądu bezzałogowych pojazdów latających. Na widzów czeka ponad 40 polskich konstrukcji płatowców i śmigłowców różnej wielkości, o napędzie elektrycznym, spalinowym, a nawet odrzutowym. Jest m.in oktokopter, ośmioramienny dron pomagający pracować filmowcom, kręcącym szybkie sceny pościgów. Są też drony wojskowe, wykorzystywane m.in w Afganistanie.

Twórcami polskich dronów są specjalistyczne firmy, instytuty badawcze a także zdolni studenci, którzy często wygrywają zagraniczne konkursy - mówi nam Andrzej Berezowski, który zorganizował wystawę.

Drony, które wywodzą się ze znanych od dziesięcioleci sterowanych modeli latających, są kojarzone głównie z maszynami rozpoznawczymi i bojowymi, jednak w Polsce przeważają zastosowania cywilne. Bezzałogowe systemy latające mogą wpierać akcje poszukiwawcze i ratownicze, monitorować obszary klęsk żywiołowych, obserwować trudno dostępne tereny, badać zanieczyszczenie powietrza, patrolować magazyny i parkingi. Mogą też zastąpić samoloty przy opryskiwaniu pól.

Zarówno płatowce, przypominające małe samoloty, jak i śmigłowce mogą być wyposażane w ruchome, zdalnie sterowane kamery rejestrujące światło widzialne bądź podczerwień i transmitujące obraz do operatora, aparaty fotograficzne, GPS, czujniki ciśnienia i ruchu, a także autopilota, pozwalającego na programowanie trasy przelotu bądź bezpieczne, autonomiczne lądowanie.

Na wystawie można oglądać też urządzenia i systemy, które są w stanie zastąpić maszyny załogowe w każdej pracy nudnej, brudnej lub niebezpiecznej (tzw. 3D - dull, dirty, dangerous). Brak pilota na pokładzie sprawia, iż są mniejsze i lżejsze od swoich załogowych odpowiedników. Przegląd jest adresowany do osób interesujących się problematyką lotniczą, ale również do zwykłego widza. Będzie on mógł zobaczyć podniebne akrobacje wielowirnikowców. Dla dzieci 23 i 24 marca przewidziano warsztaty pilotażu i to zarówno z użyciem symulatorów, jak i w pełni wyposażonych urządzeń.