Raz świeci słońce, raz pada deszcz, a na horyzoncie skaliste wybrzeża fiordów. W jednej ręce drążek steru, w drugiej - kompas słoneczny. To za jego pomocą trzeba dopłynąć do celu. W szczecińskim Muzeum Narodowym można spróbować swoich sił na jedynym na świecie symulatorze łodzi wikingów.

Symulator wymyślili wspólnie pracownicy Akademii Morskiej i Muzeum, natomiast wirtualne Morze Północne zaprogramowała firma ze Szczecina. Pogoda zmienia się losowo, może świecić słońce, albo padać deszcz, zdarzają się również sztormy. Pory dnia zmieniają się w czasie rzeczywistym. Na trzech panoramicznych ekranach obraz wyświetlają rzutniki. Do tego podest ze sterem i tablet.

Zaczęło się od odkrycia w Wolinie drewnianego kompasu, który w XI wieku wykorzystywali wikingowie. Kompas służy do nawigacji na podstawie położenia słońca -  mówi Piotr Jankowski z Muzeum Narodowego w Szczecinie. To nie jest takie proste. Najpierw trzeba na kompasie zaznaczyć łuk, jaki tworzy przemieszczający się w ciągu dnia cień gnomonu. Potem ustawić kompas tak, aby cień stykał się z końcem hiperboli. Wcięcie w drewnianym kompasie pokaże południe. Potem trzeba ustalić w jakim kierunku żeglować - tłumaczy Jankowski.

Wikingowie nie mieli łatwo. Pływali odkrytymi łodziami, nie mieli mapy, nie mieli zegarków, ani tym bardziej GPSu. Nie mogli więc sprawdzić, czy dobrze płyną i gdzie aktualnie się znajdują. Nasz symulator pokazuje, jakie to trudne - mówi Lucjan Gucma z Akademii Morskiej. Nawet on potrafił się zgubić na wirtualnym akwenie. W muzeum zawsze można rzucić okiem na mapę, na której pokazana jest aktualna pozycja naszego statku. Zabawa - przednia!

Ja bym nie zaryzykował płynąć na tym kompasie na pełnym morzu. Jestem dzieckiem GPSu i powiem szczerze, że nawigowanie za pomocą słońca byłoby trudne - przyznaje Gucma.

Wystawa pokazuje nie tylko łódź wikingów, ale też jak hiperbola była wykorzystywana w nawigacji 900 lat po czasach skandynawskich wojowników. W latach 70. XX wieku popularny był system Decca, oparta na sieci nadajników radiowych. Kierunek wyznaczało się na podobnej zasadzie jak przy hiperboli tworzonej przez cień na kompasie słonecznym.

Swoich sił na symulatorze można próbować codziennie, w godzinach otwarcia Muzeum Narodowego przy Wałach Chrobrego w Szczecinie. 

(acz)