Narzędzia chirurgiczne, lekarskie maski, sala operacyjna, pacjent i lekarze – a wszystko to na pokładzie Airbusa A 330, który lecąc po odpowiednim torze umożliwiał symulację stanu nieważkości. Francuscy specjaliści po raz pierwszy przeprowadzili operację w takich właśnie nietypowych warunkach.

Skalpele i inne instrumenty chirurgiczne zostały umieszczone na dużych magnesach, by nie fruwały bezładnie. Lekarze byli przywiązani do ścian samolotu linami alpinistycznymi, a w przemieszczaniu się pomagali im specjalnie przeszkoleni komandosi.

Wszystko się udało, ale na wszelki wypadek lekarze zaplanowali jedynie przeprowadzenie nieskomplikowanego zabiegu. Chodziło o usunięcie niewielkiej narośli z ręki 46-letniego pacjenta. Dokonała tego grupa chirurgów z Bordeaux. Coraz więcej ludzi wyrusza na podbój kosmosu. Musimy być przygotowani na to, że w przyszłości trzeba będzie dokonywać zabiegów chirurgicznych na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej czy choćby w bazach na Księżycu - tłumaczy przewodzący lekarzom prof. Dominique Martin.