Aż siedem osób dziennie umiera we Francji z powodu papierosów palonych przez innych. Takie są wnioski alarmującego raportu, który został wręczony francuskiemu ministrowi zdrowia. Regularne wdychanie tytoniowego dymu przez niepalących powoduje głównie problemy sercowe i choroby dróg oddechowych.

Już od dawna było wiadomo, że ponad 200 palaczy umiera dziennie we Francji z powodu trudnego do zwalczenia nałogu. Amatorzy trującego dymka mówią, że ostatecznie mogą robić ze swoim zdrowiem co im się podoba. Gorzej jednak, kiedy w grę wchodzi zdrowie innych. Według najnowszego raportu w tej sprawie, palacze zabijają nad Sekwaną ponad 2,5 tysiąca osób rocznie. Ofiarami nałogowców padają głównie ludzie, którzy muszą przebywać z nimi w jednym pomieszczeniu. Szczególnie narażeni są sercowcy, astmatycy i noworodki. Posłuchaj relacji korespondenta Radia RMF FM Marka Gładysza:

08:45