Pszczoła miodna to mistrzyni świata w zapylaniu - ogłosili oficjalnie naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego. Wyniki ich analizy, wykorzystującej dane z całego świata, potwierdziły, że co ósmy przypadek zapylenia rośliny odbywa się w warunkach naturalnych właśnie za sprawą tego, niezmiernie pożytecznego owada. Biorąc pod uwagę, że zapylaniem zajmują się tysiące gatunków owadów, wynik jest faktycznie imponujący i pokazuje, że obserwowane przypadki wymierania pszczół faktycznie powinny nas niepokoić. Pisze o tym w najnowszym numerze czasopismo "Proceedings of the Royal Society B".

Pierwsza tego typu praca zawiera dane z 80 różnych rejonów świata, gdzie pszczoły miodne (Apis mellifera) występują naturalnie lub zostały przez ludzi wprowadzone. Ograniczono się do obszarów poza uprawami rolnymi. Okazało się, że w takich właśnie naturalnych środowiskach pszczoła miodna pozostaje najważniejszym owadem zapylającym i w zasadniczy sposób przyczynia się do utrzymania funkcji ekosystemu. Inne gatunki pszczół, a także osy, muchy, chrząszcze, motyle i ćmy nie mogą się z nią równać. 

Biolodzy oczywiście zdawali sobie sprawę z zasięgu występowania i powszechności działania pszczoły miodnej już wcześniej, ale dopiero dzięki tym wynikom mamy ilościowe dane na temat prawdziwego sukcesu tego gatunku, jako owada zapylającego - mówi pierwszy autor pracy, Keng-Lou James Hung, który obecnie po doktoracie pracuje na Ohio State University.

Pszczoła miodna w naturalny sposób występowała w południowej Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce. Z czasem została przez człowieka przeniesiona także w inne rejony świata. Praktycznie wszędzie pełni przy zapylaniu roślin istotną rolę. Ostatnio pojawiły się jednak oznaki masowego wymierania jej kolonii, związanego z czynnikami zewnętrznymi, między innymi działaniem pasożytów, czy stosowaniem środków ochrony roślin. 

Wyniki naszych badań potwierdzają przy okazji, że nawet w sytuacji, kiedy mamy dominującego owada, który zapyla wiele gatunków roślin, wciąż musimy dbać o stan innych owadów, które są w danym środowisku potrzebne - dodaje Hung - Okazuje się bowiem, że nawet w środowisku, gdzie pszczoły są powszechne, nie zapylają one więcej niż połowy roślin.