Ciężkie czasy nastały dla mieszkańców Nowego Targu. To 35-tysięczne miasto, największe na Podhalu, od prawie tygodnia musi sobie radzić bez wody pitnej. Cieczy, która płynie z kranów nie wolno używać nawet do mycia rąk, ponieważ skażona została bakteriami clostridium.

Jan Misiek, kierownik oddziału higieny komunalnej, który bada wodę w Nowym Targu, nadzoruje akcję ze strony sanepidu: Bakteria ta jest powiązana z zanieczyszczeniami kałowymi i powoduje u człowieka zaburzenia żołądkowo – jelitowe - mówi. Jego zdaniem, tego typu bakterie są niezwykle odporne środki dezynfekujące np. chlor i nie wykluczył, że wody w nowym Targu nie będzie jeszcze przez dwa tygodnie.

Jednak tak naprawdę nikt nie wie, kiedy skażona niebezpieczną bakterią woda będzie zdatna do użytku.

Z mieszkańcami Nowego Targu rozmawiał reporter RMF Maciej Pałahicki. Posłuchaj:

Foto: Archium RMF

06:45